niedziela, 2 lutego 2014

01.2014 Podsumowanie


Ostatnio mało pisałem, ale to nie ze względu na brak zapału do poszukiwań, ale dlatego, że na niektóre informacje trzeba czekać. Poniżej krótkie podsumowanie tego co się dzieje:
1. Sprostowanie poprzedniego wpisu
W poprzednim wpisie napisałem, że około 1935 roku - Józef Misiura służył w Junackich Hufcach Pracy. Było to napisane bardzo niedokładnie. Junackie Hufce Pracy powstały 24 września 1936 roku i zostały powołane Dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej (przyp. red. Ignacego Mościckiego) z 22 września 1936 roku o służbie pracy młodzieży (Dz. U. z 1936 r., nr 72, poz. 515). Z ważniejszych zapisów tego, krótkiego dokumentu trzeba odnotować, że Służba pracy młodzieży jest zaszczytną służbą dla Narodu i Państwa. Polega na wykonywaniu pracy fizycznej dla potrzeb obrony Państwa lub jego interesów gospodarczych. Pełni się ją na podstawie zaciągu ochotniczego. JHP podlegają Ministrowi Spraw Wojskowych (istotna informacja ze względu na poszukiwanie danych). Do JHP przyjmowana była przede wszystkim młodzież bezrobotna. Służba trwała zasadniczo 2 lata. Przyjmowana była młodzież w wieku 18 - 20 lat, jednak Minister mógł zezwolić na przyjęcie osób w innym wieku.
Podsumowując, Józef Misiura trafił do Junackich Hufców Pracy prawdopodobnie zaraz po ich utworzeniu tj. 24 września 1936 roku. Mając 21 lat, nie mogąc znaleźć pracy zgłosił się do służby. I na tym moja wiedza się kończy.
Więcej informacji będę szukał w Centralnym Archiwum Wojskowym z siedzibą w Warszawie.
2. Wojna
Odnalezione zostały informacje na temat Józefa Misiury podczas pierwszych dni okupacji. Dzięki Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznych "Jodła" i prowadzonej przez nie stronie dotyczącej Armii Krajowej w obecnym Świętokrzyskiem dowiedziałem się, że kapral Józef Misiura stał na czele "trójki konspiracyjnej", która rozpoczęła działalność konspiracyjną na terenach Bogorii. Do końca nie byłem pewny, czy to chodzi o mojego dziadka. W tym czasie w okolicach Bogorii żyło dwóch Józefów Misiura (jeden mój dziadek, drugi ktoś od Walentego Misiury - nie znany jest stopień pokrewieństwa). Jednak okazało się, że to mój dziadek - w dokumentach ponoć znalazła się informacja, że był pracownikiem młyna w Bogorii. Z informacji przekazywanych w rodzinie dziadek miał pseudonim "Sosna".
Czekam teraz na wypożyczenie książki z tymi materiałami: Supa J., Więckowski J. „Zarys dziejów Podobwodu ZWZ-AK Staszów MODRZEW”.
3. Drogownictwo
Natrafiłem na pierwszą przeszkodę w poszukiwaniu informacji. Tą przeszkodą jest Zarząd Dróg Powiatowych w Staszowie. Z informacji telefonicznej dowiedziałem się, że nie otrzymam żadnych materiałów na temat dziadka, bo: jest ochrona danych osobowych, jestem osobą trzecią, a poza tym to nie mają nic. Nie ma nawet sensu komentować tych bzdur: ochrona danych osobowych nie dotyczy osób zmarłych, ja nie jestem osobą trzecią, a poza tym pracodawca ma obowiązek trzymać akta osobowe 50 lat od dnia ustania stosunku pracy, a więc do 2028 roku w tym przypadku. Tak, więc czekam aż ZDP Staszów powtórzy to wszystko na piśmie.
4. Rocznica
Wczoraj minęła 99. rocznica urodzin Józefa Misiury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz