Poniżej spis kolegów i koleżanek dziadka Józefa z oddziału (klasy) II z roku szkolnego 1926/27 Publicznej Szkoły Powszechnej w Bogorii. Może ktoś będzie szukał swojego dziadka lub babci i dzięki temu komuś pomogę.
L.p.
|
Imię i nazwisko
|
Rok ur.
|
Wyznanie
|
Imię i nazwisko
opiekuna
|
Stan
|
1. | Sabina Barańska | 1917 | rzym.-kat. | Albin Barański | rolnik |
2. | Henryk Bociek | 1917 | rzym.-kat. | Teofil Bociek | stelmach |
3. | Ruchla Bochman | 1916 | mojżeszowe | Iziuna Bochman | stolarz |
4. | Wanda Brudek | 1917 | rzym.-kat. | Piotr Brudek | stelmach |
5. | Iluna Dunajec | 1918 | mojżeszowe | Josek Dunajec | kupiec |
6. | Szlama Dunajec | 1916 | mojżeszowe | Abram Dunajec | kupiec |
7. | Helena Gałęza | 1917 | rzym.-kat. | Stanisław Gałęza | rolnik |
8. | Leon Górski | 1916 | rzym.-kat. | Marjan Górski | rolnik |
9. | Józef Górski | 1918 | rzym.-kat. | Antoni Górski | rolnik |
10. | Marjanna Górska | 1918 | rzym.-kat. | Marjan Górski | rolnik |
11. | Zygmunt Górski | 1916 | rzym.-kat. | Jakób Górski | rolnik |
12. | Łucja Glibowska | 1917 | rzym.-kat. | Stanisława Glibowska | rolnik |
13. | Mendel Goldsztajn | 1917 | mojżeszowe | Perla Goldsztajn | kupiec |
14. | Gucia Horenfeld | 1918 | mojżeszowe | Icek Horenfeld | szynkarz |
15. | Bronisław Klocek | 1917 | rzym.-kat. | Jakób Klocek | wyrobnik |
16. | Jan Kogut | 1916 | rzym.-kat. | Karolina Kogut | rolnik |
17. | Stanisław Kunicki | - | rzym.-kat. | Walenty Kunicki | wyrobnik |
18. | Anna Kutasówna | 1917 | rzym.-kat. | Walenty Kutas | wyrobnik |
19. | Marjan Łukaszek | 1917 | rzym.-kat. | Katarzyna Łukaszek | wyrobnica |
20. | Stanisław Machnicki | 1916 | rzym.-kat. | Stanisław Machnicki | rolnik |
21. | Józef Misiura | 1914 | rzym.-kat. | Andrzej Misiura | wyrobnik |
22. | Marjanna Muzyk | 1918 | rzym.-kat. | Jan Muzyk | szewc |
23. | Ruchla Meszberg | 1918 | mojżeszowe | Nusym Meszberg | kupiec |
24. | Marjan Ozdoba | 1917 | rzym.-kat. | Antonina Ozdoba | rolnik |
25. | Jan Palkowski | 1918 | rzym.-kat. | Józefa Palkowska | rolnik |
26. | Andrzej Skrok | 1916 | rzym.-kat. | Józef Skrok | rolnik |
27. | Stanisław Szczur | 1916 | rzym.-kat. | Agata Szczur | rolnik |
28. | Stanisław Szymański | - | rzym.-kat. | Leon Szymański | rolnik |
29. | Stefan Izydor Wiktorowski | 1918 | rzym.-kat. | Wojciech Wiktorowski |
-
|
30. | Stefan Wiktorowski | 1918 | rzym.-kat. | Marjan Wiktorowski | kowal |
31. | Marjan Wiktorowski | 1918 | rzym.-kat. | Piotr Wiktorowski | murarz |
32. | Haskiel Wajnbaum | 1917 | mojżeszowe | Berek Wajnbaum | kupiec |
33. | Marjanna Zawolik | 1916 | rzym.-kat. | Józef Zawolik | rolnik |
Po przeanalizowaniu dzienników wyciągnąłem takie oto wnioski:
- W klasie było 33 uczniów, dziadek Józef był najstarszym uczniem (błędnie została wpisana data urodzenia 1914 zamiast 1915). Mogłoby to potwierdzić hipotezę, że zaczął późno chodzić do szkoły ze względu na to, że nie mieszkał z rodzicami i miał przez to ponad 3 km do szkoły - co go zwalniało z obowiązku szkolnego.
- Bardzo rzadko trafiało się by ktoś miał ocenę bardzo dobrą z jakiegoś przedmiotu (nie licząc sprawowania). W statystykach na koniec roku w dziennikach można było zauważyć, że były lata, w których nikt w klasie na cały rok nie miał oceny bardzo dobrej, a czasem na zdarzyła się jedna ocena bardzo dobra. Nie wiem z czego to wynikało, czy z bardzo wymagających nauczycieli czy uczniowie byli słabi. Faktem jest, że nauczyciele nie wiedzieli co to poprawność polityczna i nie bawili się w wyszukiwanie na siłę chorób (dysleksja, dysgrafia itp.) dzieciom, którymi usprawiedliwią ich lenistwo i słabe oceny. Kiedy nauczyciel stwierdził, że dziecko nie jest odpowiednio rozwinięte by uczyć się na tym poziomie to w podsumowaniu miał uwagę "niedorozwój umysłowy".
- Chciałbym obalić pewien mit, który powszechnie się powtarza, że osoby wyznania mojżeszowego są bardziej inteligentniejsze niż katolicy. Oceny w dzienniku nie potwierdziły tego. Zarówno wśród katolików jak i wyznawców religii mojżeszowej trafiały się dzieci lepsze i gorsze w nauce.
- W poprzedniej notce napisałem, że po ataku Niemiec na Polskę dzieci w Bogorii chodziły normalnie do szkoły. Muszę tu pewne sprawy uściślić, w archiwum badałem jedynie sprawy dotyczące dziadka Józefa, a więc przeszukiwałem spisy ocen i uczniów. Faktem jest, że w dokumentacji szkoły, która znajduje się w Archiwum Państwowym w Sandomierzu są lata szkolne aż do 1944 roku tj. niemal przez całą okupację odbywały się lekcje. Jednak na stronie Szkoły Podstawowej w Bogorii w zakładce "Historia szkoły" znalazłem taki oto tekst:
W 1939 roku wkroczenie do Bogorii hitlerowskich okupantów doprowadziło do zniszczeń, nie tyle budynków, co wyposażenia. W szkole nie ma systematycznej pracy. Przerwy w nauce spowodowane są: zajęciem sal na kwatery, brakiem opału, epidemią tyfusu, wykorzystaniem pomieszczeń na magazyn zbożowy. Władze okupacyjne zaleciły odebrać książki. Zniesiono naukę historii i geografii. Narastające działania wojenne, wzrost zagrożenia życia powodują przerwanie funkcjonowania szkoły, ale nie nauczania. Nauka trwa na tajnych spotkaniach.
Źródło: http://pspbogoria.szkolnastrona.pl/index.php?p=m&idg=mg,22,50. Chciałbym się odnieść do powyższego fragmentu. Nie jestem w stanie potwierdzić czy zaprzeczyć czy nauczanie było systematyczne czy też nie ze względu na to, że w zestawieniu ocen nie ma dat rozpoczęcia nauki, a jedynie data odebrania świadectwa. Dziwi mnie zdanie dotyczące nauki na tajnych spotkaniach. Jeśli były tajne spotkania to jak autor tej historii szkoły wyjaśni, że w Archiwum Państwowym w Sandomierzu zachowały się spisy ocen i uczniów z lat 1939-1944? Mało tego spisy ocen były na innych niż przed wojną dziennikach. Różnica między starymi a nowymi dziennikami polegała na tym, że nowe dzienniki obok polskiej wersji językowej miały również niemiecką wersję językową. To jak to było, nauka była tajna, a oceny były wpisywane do dziennika, który dostali od Niemców? Nie trzyma się to wszystko kupy. Może część uczniów nie mogła się uczyć i oni pobierali nauki na tajnych spotkaniach. Z dokumentacji, którą przeglądałem wynika, że szkoła funkcjonowała (nie wiem czy w budynku szkoły czy gdzie indziej, ale rok szkolny był zawsze zakończony, oceny były wystawione, a świadectwa rozdane).
PS. W kolejnych wpisach przeanalizuję naukę Heleny Misiury i Jana Misiury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz