środa, 6 sierpnia 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - Józef Misiura cd.

Poniżej spis kolegów i koleżanek dziadka Józefa z oddziału (klasy) II z roku szkolnego 1926/27 Publicznej Szkoły Powszechnej w Bogorii. Może ktoś będzie szukał swojego dziadka lub babci i dzięki temu komuś pomogę.
L.p.
Imię i nazwisko
Rok ur.
Wyznanie
Imię i nazwisko opiekuna
Stan
1. Sabina Barańska 1917 rzym.-kat. Albin Barański rolnik
2. Henryk Bociek 1917 rzym.-kat. Teofil Bociek stelmach
3. Ruchla Bochman 1916 mojżeszowe Iziuna Bochman stolarz
4. Wanda Brudek 1917 rzym.-kat. Piotr Brudek stelmach
5. Iluna Dunajec 1918 mojżeszowe Josek Dunajec kupiec
6. Szlama Dunajec 1916 mojżeszowe Abram Dunajec kupiec
7. Helena Gałęza 1917 rzym.-kat. Stanisław Gałęza rolnik
8. Leon Górski 1916 rzym.-kat. Marjan Górski rolnik
9. Józef Górski 1918 rzym.-kat. Antoni Górski rolnik
10. Marjanna Górska 1918 rzym.-kat. Marjan Górski rolnik
11. Zygmunt Górski 1916 rzym.-kat. Jakób Górski rolnik
12. Łucja Glibowska 1917 rzym.-kat. Stanisława Glibowska rolnik
13. Mendel Goldsztajn 1917 mojżeszowe Perla Goldsztajn kupiec
14. Gucia Horenfeld 1918 mojżeszowe Icek Horenfeld szynkarz
15. Bronisław Klocek 1917 rzym.-kat. Jakób Klocek wyrobnik
16. Jan Kogut 1916 rzym.-kat. Karolina Kogut rolnik
17. Stanisław Kunicki - rzym.-kat. Walenty Kunicki wyrobnik
18. Anna Kutasówna 1917 rzym.-kat. Walenty Kutas wyrobnik
19. Marjan Łukaszek 1917 rzym.-kat. Katarzyna Łukaszek wyrobnica
20. Stanisław Machnicki 1916 rzym.-kat. Stanisław Machnicki rolnik
21. Józef Misiura 1914 rzym.-kat. Andrzej Misiura wyrobnik
22. Marjanna Muzyk 1918 rzym.-kat. Jan Muzyk szewc
23. Ruchla Meszberg 1918 mojżeszowe Nusym Meszberg kupiec
24. Marjan Ozdoba 1917 rzym.-kat. Antonina Ozdoba rolnik
25. Jan Palkowski 1918 rzym.-kat. Józefa Palkowska rolnik
26. Andrzej Skrok 1916 rzym.-kat. Józef Skrok rolnik
27. Stanisław Szczur 1916 rzym.-kat. Agata Szczur rolnik
28. Stanisław Szymański - rzym.-kat. Leon Szymański rolnik
29. Stefan Izydor Wiktorowski 1918 rzym.-kat. Wojciech Wiktorowski
-
30. Stefan Wiktorowski 1918 rzym.-kat. Marjan Wiktorowski kowal
31. Marjan Wiktorowski 1918 rzym.-kat. Piotr Wiktorowski murarz
32. Haskiel Wajnbaum 1917 mojżeszowe Berek Wajnbaum kupiec
33. Marjanna Zawolik 1916 rzym.-kat. Józef Zawolik rolnik
 Po przeanalizowaniu dzienników wyciągnąłem takie oto wnioski:
  1. W klasie było 33 uczniów, dziadek Józef był najstarszym uczniem (błędnie została wpisana data urodzenia 1914 zamiast 1915). Mogłoby to potwierdzić hipotezę, że zaczął późno chodzić do szkoły ze względu na to, że nie mieszkał z rodzicami i miał przez to ponad 3 km do szkoły - co go zwalniało z obowiązku szkolnego.
  2. Bardzo rzadko trafiało się by ktoś miał ocenę bardzo dobrą z jakiegoś przedmiotu (nie licząc sprawowania). W statystykach na koniec roku w dziennikach można było zauważyć, że były lata, w których nikt w klasie na cały rok nie miał oceny bardzo dobrej, a czasem na zdarzyła się jedna ocena bardzo dobra. Nie wiem z czego to wynikało, czy z bardzo wymagających nauczycieli czy uczniowie byli słabi. Faktem jest, że nauczyciele nie wiedzieli co to poprawność polityczna i nie bawili się w wyszukiwanie na siłę chorób (dysleksja, dysgrafia itp.) dzieciom, którymi usprawiedliwią ich lenistwo i słabe oceny. Kiedy nauczyciel stwierdził, że dziecko nie jest odpowiednio rozwinięte by uczyć się na tym poziomie to w podsumowaniu miał uwagę "niedorozwój umysłowy".
  3. Chciałbym obalić pewien mit, który powszechnie się powtarza, że osoby wyznania mojżeszowego są bardziej inteligentniejsze niż katolicy. Oceny w dzienniku nie potwierdziły tego. Zarówno wśród katolików jak i wyznawców religii mojżeszowej trafiały się dzieci lepsze i gorsze w nauce.
  4. W poprzedniej notce napisałem, że po ataku Niemiec na Polskę dzieci w Bogorii chodziły normalnie do szkoły. Muszę tu pewne sprawy uściślić, w archiwum badałem jedynie sprawy dotyczące dziadka Józefa, a więc przeszukiwałem spisy ocen i uczniów. Faktem jest, że w dokumentacji szkoły, która znajduje się w Archiwum Państwowym w Sandomierzu są lata szkolne aż do 1944 roku tj. niemal przez całą okupację odbywały się lekcje. Jednak na stronie Szkoły Podstawowej w Bogorii w zakładce "Historia szkoły" znalazłem taki oto tekst:
    W 1939 roku wkroczenie do Bogorii hitlerowskich okupantów doprowadziło do  zniszczeń, nie tyle budynków, co wyposażenia. W szkole nie ma systematycznej pracy.  Przerwy w nauce spowodowane są: zajęciem sal na kwatery, brakiem opału, epidemią tyfusu, wykorzystaniem pomieszczeń na magazyn zbożowy. Władze okupacyjne zaleciły odebrać książki. Zniesiono naukę historii i geografii. Narastające działania wojenne,  wzrost zagrożenia życia powodują przerwanie funkcjonowania szkoły, ale nie nauczania. Nauka trwa na tajnych spotkaniach.
Źródło: http://pspbogoria.szkolnastrona.pl/index.php?p=m&idg=mg,22,50. Chciałbym się odnieść do powyższego fragmentu. Nie jestem w stanie potwierdzić czy zaprzeczyć czy nauczanie było systematyczne czy też nie ze względu na to, że w zestawieniu ocen nie ma dat rozpoczęcia nauki, a jedynie data odebrania świadectwa. Dziwi mnie zdanie dotyczące nauki na tajnych spotkaniach. Jeśli były tajne spotkania to jak autor tej historii szkoły wyjaśni, że w Archiwum Państwowym w Sandomierzu zachowały się spisy ocen i uczniów z lat 1939-1944? Mało tego spisy ocen były na innych niż przed wojną dziennikach. Różnica między starymi a nowymi dziennikami polegała na tym, że nowe dzienniki obok polskiej wersji językowej miały również niemiecką wersję językową. To jak to było, nauka była tajna, a oceny były wpisywane do dziennika, który dostali od Niemców? Nie trzyma się to wszystko kupy. Może część uczniów nie mogła się uczyć i oni pobierali nauki na tajnych spotkaniach. Z dokumentacji, którą przeglądałem wynika, że szkoła funkcjonowała (nie wiem czy w budynku szkoły czy gdzie indziej, ale rok szkolny był zawsze zakończony, oceny były wystawione, a świadectwa rozdane).

PS. W kolejnych wpisach przeanalizuję naukę Heleny Misiury i Jana Misiury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz