piątek, 19 grudnia 2014

Pochodzenie nazwiska Dziedzic

Moikrewni.pl
Pisząc o Wiśniowej będę skupiał się na dwóch nazwiskach. Jedno z nich to Dziedzic - nazwisko panieńskie mojej babci Stanisławy, a drugie to Skuza - nazwisko panieńskie jej matki (mojej prababci) Rozalii. W poście tym postaram się odpowiedzieć na pytania dotyczące pochodzenia nazwiska Dziedzic.

sobota, 13 grudnia 2014

Wiśniowa

Kościół w Wiśniowej, fot. opoka.org.pl
W swoich badaniach dziejów osób o nazwisku Misiura zaszedłem do pewnego etapu, w którym nie tak łatwo uzyskać nowe informacje. Do zdobycia czegoś nowego konieczne są czasochłonne podróże po Polsce (archiwa, parafie, urzędy), a także czas niezbędny na otrzymanie odpowiedzi z urzędów i parafii. Stąd też żeby nie siedzieć bezczynnie zacząłem szukać rodziny po kądzieli. Źródłem informacji będzie tym razem inna parafia pw. Przemienienia Pańskiego i Świętego Ducha w Wiśniowej. I właśnie tą wieś chciałbym nieco przybliżyć.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Helena Misiura - historia poszukiwań


Drzewo genealogiczne przodków Heleny Misiury
Patrząc na etykiety przypisane do postów na tym blogu, najwięcej poświęconych jest siostrze dziadka Józefa - Helenie Misiurze. Zbieram informacje na jej temat od ponad roku, a mimo to wiem o niej najmniej, a to co wiem opiera się na domysłach, które biorą się na podstawie niepotwierdzonych żadnym dokumentem informacji. Nie mam nawet jej zdjęcia. Jednak na jej przykładzie chciałbym opisać historię moich poszukiwań żeby rozpoczynający poszukiwania swoich przodków wiedzieli, że ciężko jest zdobywać informacje, a ich zdobywanie czasami przypomina pracę detektywa.

wtorek, 21 października 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - Helena Misiura cz. 5

Przyszedł czas kontynuowania dziejów edukacji siostry dziadka Józefa - Heleny Misiury. Nadszedł rok szkolny 1936/37. Za trzy lata, 1 września 1939 roku wybuchnie II wojna światowa. We wrześniu 1936 roku, Helena rozpoczęła naukę na poziomie  oddziału (klasy) IV. Czy tym razem poszło jej tak dobrze jak w poprzednim roku? O tym przeczytacie poniżej.

poniedziałek, 13 października 2014

Ogólnopolska Konferencja Genealogiczna w Brzegu

Sobotę spędziłem na Ogólnopolskiej Konferencji Genealogicznej w Brzegu. Konferencja dwudniowa, zakończyła się w niedzielę. Ja byłem tylko w sobotę. Przed zebraną publicznością prezentowały się osoby zrzeszone w towarzystwach genealogicznych (Wrocław, Opole), a także doświadczeni genealodzy już z jakimiś sukcesami. Poruszane były m.in. tematy o aplikacjach internetowych przydatnych do pracy genealogów.

sobota, 4 października 2014

Józef Misiurski syn Walentego

Akt urodzenia Józefa Misiurskiego
Dalsze poszukiwanie skanów ksiąg metrykalnych parafii pod wezwaniem Świętego Mikołaja w Kiełczynie przyniosły efekty. Tym razem udało się znaleźć akt urodzenia Józefa Misiurskiego. To nie jest mój dziadek, a syn Walentego Misiurskiego. Żeby było ciekawiej - jest to jego pierwszy syn o imieniu Józef. Dlatego żeby łatwiej było wyszukiwać na blogu poszczególne osoby - "dzisiejszy" Józef będzie miał przypisany tag "Józef Misiurski I s. Walentego". Co pisze w załączonej obok metryce urodzenia? O tym poniżej.

środa, 1 października 2014

Piotr Misiurski

Przeglądając metryki kościelne parafii w Kiełczynie natknąłem się na metrykę urodzenia Piotra Misiurskiego z 1874 roku. Jak już w historii rodziny bywało nazwisko Misiurski było stosowane zamiennie z nazwiskiem Misiura, więc biorąc to pod uwagę, Piotr musiał być rodziną. Kim był i co zawarte zostało w metryce? O tym przeczytacie poniżej.

wtorek, 16 września 2014

Analfabetyzm w II RP

Znalezione w sieci, a dokładniej na stronie dzieje.pl, grafika związana ze skalą analfabetyzmu w II Rzeczypospolitej Polskiej. Ostatnie moje wpisy dotyczyły Publicznej Szkoły Powszechnej w Bogorii i edukacji w niej moich przodków, dlatego nie odbiegając bardzo od tematu zamieszczam wspomnianą już grafikę.

niedziela, 14 września 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - Helena Misiura cz. 4

Czas kontynuować kolejne lata edukacji Heleny Misiury. A kolejnym rokiem szkolnym był 1935/36. Tym razem Helenie przyszło się zmierzyć z materiałem szkolnym na poziomie III-ego oddziału (klasy). Jak jej poszło? O tym przeczytaj poniżej.

czwartek, 11 września 2014

Wybory samorządowe

Wielkimi krokami zbliżają się wybory samorządowe. Kandydaci prześcigają się w pomysłach co obiecać ludziom by ich wybrali. Każdy chce żeby jego pomysł miał jak największy rozmach. Basen, stadion, hala, dworzec, obwodnica... Burmistrzowie, prezydenci, radni na gwałt oddają teraz inwestycje by sobie tuż przed wyborami przypisać sukces. Czy to wszystko jest potrzebne?

sobota, 30 sierpnia 2014

Wałęsa Człowiek z teczki

Około miesiąca temu zakończyłem czytać książkę pt. "Wałęsa. Człowiek z teczki" autorstwa Sławomira Cenckiewicza. Ze względu na brak czasu czytałem ją dość długo. Przed rozpoczęciem czytania obawiałem się, że będzie napisana w sposób nieciekawy i po paru stronach będę zmuszony odłożyć książkę na półkę. Okazało się, że było zupełnie inaczej.

niedziela, 24 sierpnia 2014

piątek, 15 sierpnia 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - Helena Misiura cz. 2

Helena Misiura podczas dwóch pierwszych lat nauki miała zmienne szczęście. W pierwszym oddziale (klasie) udało jej się zdać poziom wyżej.  W kolejnej klasie już nie było tak dobrze. A jak było w kolejnym roku szkolnym 1933/34? O tym poniżej.

sobota, 9 sierpnia 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - Helena Misiura cz. 1

Kolejną osobą, na temat której udało mi się znaleźć informacje w aktach Publicznej Szkoły Powszechnej w Bogorii, jest Helena Misiura - młodsza siostra dziadka Józefa.

środa, 6 sierpnia 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - Józef Misiura cd.

Poniżej spis kolegów i koleżanek dziadka Józefa z oddziału (klasy) II z roku szkolnego 1926/27 Publicznej Szkoły Powszechnej w Bogorii. Może ktoś będzie szukał swojego dziadka lub babci i dzięki temu komuś pomogę.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - Józef Misiura

WPROWADZENIE
A jednak udało się odnaleźć przepisy regulujące szkolnictwo na terenie byłego zaboru rosyjskiego. Wystarczyło trochę pogrzebać w Internecie... i odnalazłem Dekret z dnia 7 lutego 1919 roku o obowiązku szkolnym (Dziennik Praw Państwa Polskiego 1919 nr 14 poz. 147).  Przepisy te dotyczą dziadka Józefa, ale również jego brata Michała i siostrę Helenę.

niedziela, 3 sierpnia 2014

Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii - wprowadzenie

Na samym początku, nim zacznę opisywać sukcesy i porażki w szkole dziadka Józefa i jego rodzeństwa Heleny i Jana, chciałbym przybliżyć jak wyglądała szkoła w latach 20. i 30. XX wieku.

środa, 30 lipca 2014

Podsumowanie VI i VII

Nie pisałem prawie dwa miesiące, więc najwyższy czas podsumować to co działo się przez ten okres.
ZDJĘCIA
Na podstawie zdjęć zdobytych z kopert dowodowych zamówiłem porcelanowe zdjęcia na nagrobek dla dziadków. Oba zdjęcia były wykonane w tym samym roku, tj. 1965. Grafik ponaprawiał zdjęcia (retusz, usunięcie załamań i zabrudzeń). Dziadek Józef na zdjęciu miał 50 lat, a babcia Stanisława 48 lat. Porcelanowe zdjęcia są już w Połańcu i czekają na zamontowanie.
Pozostaje jeszcze trochę zdjęć do naprawy, które już wkrótce pojawią się na blogu.
ARCHIWUM PAŃSTWOWE
Udało się znaleźć część dokumentów, które sobie wcześniej zaplanowałem. Najwięcej informacji udało się zdobyć z Publicznej Szkoły Powszechnej w Bogorii. Niestety nie ma wszystkich dokumentów tak jak napisali na stronie z zasobami archiwum. Dokumenty zaczynają się dopiero od roku szkolnego 1926/27, a nie od 1922/23. Udało się odnaleźć informacje o latach szkolnych dziadka Józefa, a także jego brata Jana i siostry Heleny. Już wkrótce znajdą się tutaj oceny członków rodziny, a także informacje o szkolnictwie w tamtych latach i szczegółowy spis kolegów i koleżanek z klasy dziadka Józefa (może przyda się to jakimś innym poszukiwaczom przodków).
Ponadto udało się dotrzeć do protokołów z sesji Gromadzkiej Rady Narodowej w Wiśniowej. Na razie na szybko przejrzałem protokoły z roku 1969. W trzech z nich jest ślad po dziadku Józefie (w jednym podpis na liście obecności, w drugim zaprotokołowane, kto uczestniczy w sesji, a w trzecim poprzez zabranie głosu na sesji). Warto przeszukać protokoły sesji z innych lat.
BRAK ODPOWIEDZI
W dalszym ciągu czekam na odpowiedzi z parafii w Pilczycy i ze Starej Zbelutki, a także z ITS. O ile z tego ostatniego odpowiedź jest jeszcze realna, to z Pilczycy i ze Starej Zbelutki raczej odpowiedź nie przyjdzie.
Kolejne kroki jakie planuje wykonać w sprawie dalszych poszukiwań to dokumentacja wujka Leopolda Misiórskiego (akta osobowe z miejsc pracy i koperta dowodowa - o ile jeszcze istnieje). Na razie nieudana próba uzyskania dokumentów z wrocławskiego Hotelu Monopol - akta osobowe są w Warszawie administrowane przez firmę zewnętrzną (jak dzwoniłem to wszyscy byli na urlopie).

czwartek, 5 czerwca 2014

ITS i zdjęcia

ITS
Dear Mr Misiura,
We received your email of 01st May 2014 concerning information about the above named persons.
We hope we can assist you with this request and will send you the results of our research as quickly as possible.
Because of an unusually high volume of inquiries recently, it may take longer than we would like to send you our results. But we will do our best.
Sincerely,
Martina Lange
Request Processing Services
Taką oto odpowiedź dostałem z niemieckiego archiwum na temat przymusowych prac w III Rzeszy, Michała i Heleny Misiury. Mają dużo wniosków i stąd czas oczekiwania na odpowiedź może się przedłużyć, więc czekam dalej.
ZDJĘCIA
Udało się zebrać trochę starych zdjęć członków rodziny. Najwięcej zdjęć od rodziny, za które bardzo dziękuję, ale są też zdjęcia z kopert dowodowych z urzędów gmin. Zdjęcia bardzo ciekawe i na pewno będą tutaj publikowane. Jednak większość zdjęć wymaga naprawy. Obok zdjęcie dziadka Józefa z lat młodości.
Ponadto, dzięki forum genealodzy.pl udało się zdobyć zdjęcia grobu siostry dziadka Józefa - Heleny. Grób znajduje się na największym w Europie cmentarzu - Cmentarzu Centralnym. Poniżej zdjęcia tego grobu. Wielkie podziękowania za przesłanie zdjęć dla Svetłany.




niedziela, 18 maja 2014

IPN

W poszukiwaniu kolejnych źródeł informacji na temat swojej rodziny przyszedł czas na IPN, czyli Instytut Pamięci Narodowej. Parę miesięcy temu miałem przyjemność gościć u siebie w pracy przedstawicieli wrocławskiej Delegatury IPN. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że będę się do nich zwracał o udostępnienie informacji na temat swoich przodków.

IPN powstał w 1999 roku. Nie będę opisywał kompetencji IPN-u, bo te można znaleźć w poświęconej temu ustawie z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Od siebie dodam, że IPN jest chyba jedną z najbardziej atakowanych instytucji w Polsce. Zarzuca się IPN-owi, że są wykorzystywani do walki politycznej. Wszelkiej maści konfidenci i inni z agenturalną przeszłością, skupieni w partiach lewicowych (SLD, TR, PO) raz na jakiś czas podnoszą by IPN został zlikwidowany. Zazwyczaj ataki nasilają się po publikacjach IPN dotyczących znanych polityków.

Przez ten niespełna rok obdzwoniłem w sprawie informacji o rodzinie już wiele urzędów, instytucji, parafii i archiwów. Z jednymi się współpracowało bardzo dobrze, a z innymi na zasadzie „nie zawracaj pan głowy”. Nadszedł czas na IPN. Spodziewałem się tego, że niczego się nie dowiem i będzie trzeba popytać innych osób z większym genealogicznym doświadczeniem na jednym z forów. Zadzwoniłem i zostałem miło zaskoczony. Uzyskałem informacje, gdzie i co mogę znaleźć. Jak się okazało z IPN można uzyskać informacje m.in. czy ktoś na Ciebie donosił za PRL-u czy nie, a także poznać treść tych donosów oraz imię i nazwisko ich nadawcy. Później, znając donosiciela, można mu za to odpowiednio podziękować. Co najważniejsze, te wszystkie informacje są za darmo, wystarczy tylko wypełnić specjalny wniosek. Nikt nie chce za wypisy pieniędzy, nikt nie chce pieniędzy od każdej skserowanej strony, super! Tak, więc wypełniam wniosek i czekam na odpowiedź. Podobno odpowiedzi można się spodziewać po okresie około 4 miesięcy.
Podsumowując, zbliżają się wybory do Unioparlamentu, więc przynajmniej w zakończeniu tej notki musi pojawić się wątek polityczny. SLD, palikociarnia, ale i PO, czyli partie w skład których wchodzą często ludzie z bogatą, ale niekoniecznie pozytywną przeszłością PRL-owską, chcą zlikwidowania IPN-u, a zasoby przenieść do Archiwów Państwowych. Zlikwidować instytucję jedną z niewielu, gdzie jak dzwonisz żeby się coś dowiedzieć to nie jesteś traktowany jak intruz. Instytucję, która jako jedyna jaką znam, przekaże Twój wniosek z Kielc do Wrocławia i z każdej innej miejscowości, w której mieszkasz, do miasta, w którym znajdują się interesujące Ciebie informacje. W wielu innych instytucjach usłyszałem "u mnie nie ma, dzwoń pan gdzie indziej". Zamiast eliminować takie postawy wśród pracowników różnych instytucji to dąży się do wyeliminowania z życia instytucji, która wg agentów jest zbyt nadgorliwa i może ujawnić niebezpieczne dla nich informacje.

niedziela, 11 maja 2014

Koperty dowodowe i inne

KOPERTY DOWODOWE

Po tym jak dowiedziałem się, że istnieje coś takiego jak koperta dowodowa, w której można znaleźć m.in. stare dowody osobiste wraz ze zdjęciami, zacząłem dzwonić po urzędach gmin w poszukiwaniu kopert. Na początku dzwoniłem do gmin, w które były ostatnimi miejscami zameldowania przodków, co później okazało się błędem. Należy szukać w gminach, w których wydany został ostatni dowód osobisty. Z racji tego, że do roku 2000 dowodem była książeczka wydawana na całe życie i zmiana miejsca zameldowania nie wiązała się z wymianą dowodu, największą kopalnią materiałów będzie Staszów. Będzie jeszcze trzeba poszukać informacji w Bogorii, a także we Wrocławiu i w Szczecinie.
FOTOGRAFIE
Dzięki forum forgen.pl udało się naprawić zdjęcie dziadka Józefa. Zdjęcie obok. Czekam jeszcze na naprawę zdjęcia ślubnego dziadków Józefa i Stanisławy. Tak jak już pisałem kiedyś, mam poskanowanych kilka zdjęć dziadków, które również w wolnej chwili będę chciał naprawić.
ARCHIWUM PAŃSTWOWE
Pasowałoby w tym roku odwiedzić Archiwum Państwowe w Sandomierzu. Wizyta ta na pewno będzie bardziej owocna niż moja pierwsza wizyta. Podczas pierwszej wizyty pomimo spędzenia w pracowni ponad sześciu godzin, nie znalazłem wielu cennych materiałów. Dzisiaj już jestem przygotowany czego mam szukać:
  • 98 2 Malkowicka Pożyczkowo-Oszczędnościowa Kasa  1907-1923: Po cichu liczę, że w tym zasobie uda się znaleźć jakieś informacje na tematy pradziadka Andrzeja.
  • 254 0 Publiczna Szkoła Powszechna w Bogorii  1922-1944: Tam uczył się dziadek Józef. Podobno tylko dwie klasy, a pozostałe 5 klas kończył już po wojnie. Może uda się zdobyć jakieś świadectwo.
  • 343 0 Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Wiśniowej inwentarz 1955-1972: W zasobie tym znajdują się protokoły z sesji Gromadzkiej Rady Narodowej w Wiśniowej, w których dziadek Józef uczestniczył. W jednym z protokołów z 1969 roku może zostać ślad po dziadku.
  • 683 0 Komitet Miejsko-Gminny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Staszowie inwentarz 1975-1986 oraz 728 0 Komitet Gminny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Wiśniowej inwentarz 1973-1975: Z kwestionariusza osobowego, który udało się uzyskać z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wiem, że od 26 marca 1955 roku, dziadek Józef był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Być może, w którymś  z tych dwóch zasobów będzie można odnaleźć coś na temat dziadka.
  • 907 0 Sąd Grodzki w Staszowie  1939-1944, 908 0 Sąd Grodzki w Staszowie  1945-1950, 972 0 Gminna Rada Narodowa w Wiśniowej inwentarz 1973-1977, 1044 0 Prokuratura Powiatowa w Staszowie  1955-1975, 1045 0 Prokuratura Rejonowa w Staszowie  1975-1981: Ogólnie liczę na to, że coś się znajdzie na temat dziadków.
PILCZYCA I ZBELUTKA

W dalszym ciągu oczekuję na odpowiedzi zwrotne z parafii w Starej Zbelutce i z parafii w Pilczycy.
WYWIAD

Tak jak pisałem, w końcu udało się przeprowadzić rozmowę ze stryjem Zdzisławem - najstarszym żyjącym z rodziny Misiurów. Dowiedziałem się wielu spraw, które kiedyś będę chciał wykorzystać do jakiegoś większego opracowania na temat rodziny.

sobota, 3 maja 2014

Helena i Zbelutka

Wiele czasu wolnego, więc pojawia się kolejny wpis na blogu.
HELENA MISIURA
Próbuję dotrzeć na własną rękę do informacji dotyczących Heleny Misiury - siostry dziadka Józefa. Rodzina pamięta, że miała jakieś dzieci (prawdopodobnie córka i syn), ale nikt nie pamięta imion. Dzwoniłem wiele razy w tej sprawie do Urzędu Stanu Cywilnego w Szczecinie jednak żadnych informacji nie uzyskałem. Panie z Urzędu proponują  by zgłosić się do biura meldunkowego jednak bez imion dzieci Heleny to nic nie da.
Szukam, więc za pośrednictwem Facebooka wnuków Heleny. Na razie dwa strzały i jeden niecelny, a na drugi czekam na odpowiedź.
Nie wiedziałem co robić, więc zwróciłem się z prośbą o pomoc na forum genealogicznym, a tam doradzili mi zwrócić się z prośbą o udostępnienie tzw. kopert dowodowych. Nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszałem. Są to dokumenty znajdujące się w Urzędzie Stanu Cywilnego miejscowości, w którym zmarła dana osoba. Znajdują się tam m.in. stare dowody osobiste. Dzięki temu, ze starego dowodu, mógłbym dowiedzieć się o imiona dzieci Heleny. Warto również zwrócić się o te koperty do innych USC żeby uzyskać fotografie.
ZBELUTKA
Nie czekając na odpowiedź parafii w Zbelutce Starej, zacząłem studiować dostępne w sieci księgi metrykalne. Udało mi się znaleźć Maryanna Misiórską (oryginalny zapis).
A oto informacje wyciągnięte z jej metryki urodzenia:
Zbelutka, 19 czerwca/1 lipca 1893 roku o godzinie 22.00 zgłosił się Jan Misiórski - ojciec, włościanin, żołnierz czasowo urlopowany, zamieszkały w Zbelutce, stały mieszkaniec Gminy Malkowice, lat 34 oraz Jan Sikorski, lat 40 i Wincenty Pociejowski, lat 28, włościanie ze Zbelutki.
Okazali dziecko płci żeńskiej urodzone w Zbelutce, 19 czerwca/1 lipca 1893 roku o 21.00. Nadano jej imię Marianna.
Matka: Katarzyna z Jegórków, lat 34.
Chrzestni: Jan Sikorski i Marianna Kulińska.
Ochrzcił: ks. Jan Cieszkowski
Kim jest Marianna Misiórska i kim jest Jan Misiórski tego nie wiemy. Tym bardziej niewiadomo czy są jakoś spokrewnieni z Ludwikiem Misiurą (ojcem Andrzeja, dziadkiem Józefa, a moim prapradziadkiem). Dwa elementy, które pozostają wspólne to nazwisko (u niektórych zamiennie stosowane Misiura i Misiórski) oraz miejsce zamieszkania. W przypadku Ludwika Wola Malkowska, a w przypadku Jana Misiórskiego Gmina Malkowice, więc rzut beretem.

czwartek, 1 maja 2014

Podsumowanie 04.2014

Poniżej podsumowanie kwietnia 2014 roku:

GENERALNA DYREKCJA DRÓG KRAJOWYCH I AUTOSTRAD
Mam akta osobowe dziadka Józefa z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Opatowa! Dokumentacja bardzo interesująca, ale jeszcze potrzebuję czasu by uporządkować wiedzę, która jest w niej zawarta. Najciekawszym dokumentem jest ankieta osobowa, z której dowiaduję się m.in.: że: dziadek uczył się 7 lat w Szkole Podstawowej w Bogorii (mój tata mówi, że uczył się tylko 2 lata, stryj Zdzisław uzupełnił moją wiedzę i dodał, że pozostałe lata dziadek uczył się po wojnie już w szkole w Wiśniowej), dziadek miał stopień wojskowy - szeregowy (jest sprzeczność z informacjami na temat działalności konspiracyjnej dziadka, zgodnie z którymi dziadek miał stopień kaprala; pozostaje do wyjaśnienia skąd wzięły się te różnice). Poza tym można znaleźć informacje o awansach/naganach w pracy. O tym napiszę jeszcze kiedyś.
NOWE TROPY
Pojawiły się dwa nowe tropy, gdzie mogę szukać informacji o dziadku Józefie: pierwszy to Szkoła Podstawowa w Bogorii - dokumentacja jest dostępna w Archiwum Państwowym w Sandomierzu. Liczę na to, że uda się odnaleźć jakieś świadectwo dziadka; drugi to członkostwo dziadka w PZPR - w sandomierskim Archiwum jest dość obszerna dokumentacja dotycząca partii.
FOTOGRAFIE
Udało się zdobyć zdjęcie dziadka Józefa z GDDKiA z 1965 roku. Na razie, jak widać obok, zdjęcie jest w słabej jakości. Niestety zostało zeskanowane z kserowanego dokumentu. Być może uda się odzyskać zdjęcie w oryginale, a z pomocą programów graficznych jestem w stanie zrobić zdjęcie jak nowe.
Zdjęcie załączone było do potwierdzenia odbioru legitymacji z dnia 25 stycznia 1965 roku. Poniżej treść dokumentu:
Staszów, dnia 25 stycznia 1965 roku.
Potwierdzenie
Potwierdzam odbiór legitymacji urzędowej Wzór Os/16 Nr 28 - wystawionej na nazwisko Misiura Józef Nadzorca dróg i mostów w Pow. Zarządzie Dróg Lokalnych w Staszowie. Wydział Organizacyjno-Prawny PPRN w Staszowie. Podpis pracownika Misiura Józef.
 Ponadto zeskanowałem wiele zdjęć, które kiedyś będą wykorzystane w tym blogu.
ZBELUTKA STARA I PILCZYCA
W dalszym ciągu czekam na informacje zwrotne z parafii w Pilczycy i z parafii w Zbelutce Starej.
III RZESZA
Mam zweryfikowane informacje odnośnie zsyłki do pracy do III Rzeszy członków rodziny. Jak poprzednio pisałem zesłani do prac był Michał Misiura (brat dziadka Józefa). Napisałem również, że i drugi brat dziadka Józefa - Jan pracował w III Rzeszy, ale nie jest to prawdą. Za to wiem, że siostra dziadka Józefa - Helena również pracowała w III Rzeszy. Mam już przygotowane po angielsku wnioski z zapytaniami do niemieckiego archiwum ITS i niedługo zostaną przesłane. Na odpowiedzi podobno czeka się około 6 miesięcy.
WYWIAD
Planuję przeprowadzać rozmowy z najstarszymi członkami rodziny przez Skype, które będą nagrywane. Nagrane materiały w przyszłości przydadzą się do napisania zbiorczej biografii rodziny Misiurów.

sobota, 5 kwietnia 2014

Podsumowanie 03.2014

Poniżej opisałem co udało się zrobić w marcu.

  1. Przyszła odpowiedź z Archiwum Akt Nowych w Warszawie na zadane przeze mnie pytanie odnośnie akt osobowych junaków z Sandomierza. Niestety AAN nie posiada takich dokumentów. Trzeba szukać w innym miejscu informacji o karierze dziadka Józefa w Junackich Hufcach Pracy.
  2. Przyszły akta osobowe dziadka Józefa z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jeszcze nie miałem okazji się z nimi zapoznać, bo korespondencja przyszła na adres połaniecki.
  3. Wysłałem dwa listy, pierwszy do parafii w Zbelutce Starej, a drugi do parafii w Pilczycy. Nie ma jeszcze odpowiedzi.
  4. Jak już pisałem, bracia dziadka Józefa, Michał i Jan pracowali w III Rzeszy. Znalazłem Międzynarodowe Biuro Poszukiwań (ITS) zlokalizowane w Niemczech w miejscowości Bad Arolsen. Chcę wypełnić wnioski i wysłać, by poznać ich historię. Może uda się to zrobić w przyszłym tygodniu.

środa, 26 lutego 2014

Podsumowanie 02.2014

Miesiąc jeszcze się nie skończył, ale już można go podsumować. Poniżej zestawienie poruszonych spraw i planów na kolejne miesiące:
1. Stara Zbelutka
Stara Zbelutka to wioska w gminie Łagów, powiecie kieleckim. Według wyszukiwarek nazwisk znajdujących się na genealodzy.pl w tej miejscowości mieszkało kilka osób o nazwisku Misiura. We wsi tej jest parafia pw. św. Doroty, jednak ksiąg metrykalnych w wersji elektronicznej nie ma w sieci. Jedyne wyjście by zweryfikować tą wyszukiwarkę jest napisanie listu do miejscowego księdza.
Wcześniej jednak chciałem na szybko zweryfikować czy coś tam mogę znaleźć i czego w ogóle szukać.
Na dzień dzisiejszy najdalej wstecz udało mi się dotrzeć do Tomasza Misiury urodzonego w 1827 roku. Wiem, że jest on ojcem Walentego Misiury. Nie wiemy kim jest Walenty dla mojego prapradziadka - Ludwika. Ludwik miał syna Andrzeja, który zgodnie z księgą metrykalną urodził się w Woli Malkowskiej, a zgodnie z aktem zgonu USC Bogoria urodził się w Miłoszowicach. Z Wolą Malkowską związany był jego ojciec Ludwik, a z Miłoszowicami - może stryj Walenty? Fakt ten pozwala mi sądzić, że Ludwik i Walenty mogli być braćmi. Do tego dochodzi niewielka, bo tylko 7-letnia różnica w wieku. Być może w Starej Zbelutce urodził się Tomasz, który jest ojcem Ludwika i Walentego.
Kolejną sprawą, dla której chcę szukać właśnie w Starej Zbelutce jest niewielka odległość, która dzieli tę miejscowość od Woli Malkowskiej (ok. 13 km) i Miłoszowic (ok. 17 km). Skoro nie ma nic o nich w parafiach w Kiełczynie czy Bogorii to może są w Starej Zbelutce?
Ponadto w Starej Zbelutce był dwór. Tomasz i prawdopodobnie jego synowie - Ludwik i Walenty byli wyrobnikami, więc mogli służyć właśnie w tym dworze.
Tak, więc pozostaje przypomnieć sobie zasady korespondencji z kapłanami i pisać list.
 2. Michał (Misiura) Misiórski
Wracając z domu w Świętokrzyskiem próbowałem znaleźć grób Michała - brata dziadka Józefa. Panie z Domu Pomocy Społecznej w Rudzie Pilczyckiej mówiły, że pacjenci DPS-u chowani byli na cmentarzu w Pilczycy i każdy ma swój grób.
Po wizycie w Pilczycy w miejscowym sklepie dowiedziałem się, że DPS chował pacjentów na cmentarzu po prawej stronie drogi na samym końcu cmentarza po prawej stronie przy murze. Faktycznie jest tam kilkanaście tak samo obmurowanych grobów, często bez krzyża i bez tabliczki, a jeśli już była tabliczka to wyblaknięta, że z trudem można było cokolwiek odczytać. Niestety pomimo prób rozczytania tabliczek i znalezienia grobu za pomocą chronologii chowania ciał - nie udało mi się ustalić, gdzie pochowany został Michał.
Parę dni później zadzwoniłem do DPS Ruda Pilczycka z pytaniem czy jest zatrudniona tam osoba, która by pamiętała, w którym miejscu pochowany został Michał. Niestety ze względu na to, że minęło już tyle lat nikt z pracowników nie pamięta, gdzie to było. Panie próbowały popytać o Michała i faktycznie ktoś pamięta go, ale nie potrafi wskazać grobu. Z informacji jakie uzyskałem telefonicznie Michałowi "lało się z nóg". Co by potwierdzało, że to na pewno był on.
Myślałem, że uda się wskazać grób przez księdza, ale od śmierci Michała w parafii Pilczyca ksiądz zmieniał się co najmniej czterokrotnie. Napiszę jednak list do księdza, może coś zostało odnotowane ciekawego w księgach metrykalnych.
3. Helena Misiura
Kolejne, po Michale, rodzeństwo dziadka Józefa. Znamy datę urodzenia, znamy datę śmierci, znamy miejsce pochówku. Wiemy też, że miała jakieś dzieci, ale ile i jak mieli na imię? Gdyby mieć te informacje wtedy udałoby się ich odnaleźć. Na razie czekamy, aż komuś z rodziny się to przypomni.
4. Józef Misiura
Zacznę chronologicznie tj. do Junackich Hufców Pracy. Długo zastanawiałem się, gdzie mogę szukać informacji na ten temat. Zadawałem nawet pytania w tej sprawie na forum genealodzy.pl jednak nikt mi nie pomógł. Jak już wcześniej pisałem, szukałem informacji na temat JHP w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie. Zapytałem drogą elektroniczną jakie informację mogę znaleźć na temat JHP. Uzyskałem parę dni temu odpowiedź, że są to informacje, które mogą mi się przydać, ale archiwum jest nieczynne do końca 2014 roku ze względu na przeprowadzany tam remont. W zasobie CAW znajduje się wykaz imienny junaków, a to mnie najbardziej interesuje.
Zwróciłem się także do Archiwum Akt Nowych w Warszawie, które również posiada w swoim zasobie informacje dotyczące JHP. Na razie nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.
Kolejnym etapem życia Józefa była praca w Zarządzie Dróg Lokalnych. Jak już wcześniej pisałem w Zarządzie Dróg Powiatowych w Staszowie upierali się, że nie mają akt osobowych Józefa. Zastanawiałem się jak to jest możliwe? Przewertowałem ustawy z aktami wykonawczymi, które regulowały reformy administracyjne Polski (ta na 49 województw i ta na 16). Wszystko wskazywało na to, że ZDP w Staszowie jest następcą prawnym ZDL. Okazało się, że w wyniku tych wszystkich reform dokumentacja dziadka trafiła do...Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Rejon Opatów. W dniu dzisiejszym wysłane zostało pismo z prośbą o udostępnienie akt. Zaledwie dwie reformy administracyjne, a część dokumentów trafia tu, a część tu. Na samą myśl o propozycji SLD dotyczącej powrotu do 49 województw otwiera mi się scyzoryk w kieszeni.
5. Wspomnienia
Czytając książkę Sławomira Cenckiewicza pt. "Wałęsa. Człowiek z teczki" podpatrzyłem jak powinno się pisać o kimś książkę. Oprócz źródeł, które są dostępne w postaci dokumentów w różnych archiwach, Wałęsa opisywany jest również przez ludzi, którzy go znali i mieli z nim do czynienia. Dlatego udało mi się przekonać Tatę by spisał swoje wspomnienia dotyczące swoich rodziców (Józefa i Stanisławy), a także ich rodzeństwa. Może w przyszłości będzie można to wykorzystać do napisania jakiegoś większego opracowania.
6. III Rzesza
Na podstawie wspomnianych w poprzednim punkcie wspomnień dowiedziałem się, że bracia dziadka Józefa - Michał i Jan byli zesłani do III Rzeszy na przymusowe prace. Na szybko próbowałem znaleźć jakieś informacje jak i gdzie szukać i dowiedziałem się, że podobno Archiwum Narodowe w Krakowie posiada spis wszystkich osób zesłanych do III Rzeszy. Temat ciekawy, więc warto się mu przyjrzeć z bliska.
7. Książka
Wypożyczyłem książkę Krzysztofa Bąkały pt. "Genealogia. Praktyczny poradnik" z nadzieją, że coś doczytam co może ukierunkować mnie w dalszych poszukiwaniach. Niestety jest to poradnik dla osób bardzo początkujących w temacie genealogii, a rzeczy, które wyczytałem już wiem.

niedziela, 2 lutego 2014

01.2014 Podsumowanie


Ostatnio mało pisałem, ale to nie ze względu na brak zapału do poszukiwań, ale dlatego, że na niektóre informacje trzeba czekać. Poniżej krótkie podsumowanie tego co się dzieje:
1. Sprostowanie poprzedniego wpisu
W poprzednim wpisie napisałem, że około 1935 roku - Józef Misiura służył w Junackich Hufcach Pracy. Było to napisane bardzo niedokładnie. Junackie Hufce Pracy powstały 24 września 1936 roku i zostały powołane Dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej (przyp. red. Ignacego Mościckiego) z 22 września 1936 roku o służbie pracy młodzieży (Dz. U. z 1936 r., nr 72, poz. 515). Z ważniejszych zapisów tego, krótkiego dokumentu trzeba odnotować, że Służba pracy młodzieży jest zaszczytną służbą dla Narodu i Państwa. Polega na wykonywaniu pracy fizycznej dla potrzeb obrony Państwa lub jego interesów gospodarczych. Pełni się ją na podstawie zaciągu ochotniczego. JHP podlegają Ministrowi Spraw Wojskowych (istotna informacja ze względu na poszukiwanie danych). Do JHP przyjmowana była przede wszystkim młodzież bezrobotna. Służba trwała zasadniczo 2 lata. Przyjmowana była młodzież w wieku 18 - 20 lat, jednak Minister mógł zezwolić na przyjęcie osób w innym wieku.
Podsumowując, Józef Misiura trafił do Junackich Hufców Pracy prawdopodobnie zaraz po ich utworzeniu tj. 24 września 1936 roku. Mając 21 lat, nie mogąc znaleźć pracy zgłosił się do służby. I na tym moja wiedza się kończy.
Więcej informacji będę szukał w Centralnym Archiwum Wojskowym z siedzibą w Warszawie.
2. Wojna
Odnalezione zostały informacje na temat Józefa Misiury podczas pierwszych dni okupacji. Dzięki Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznych "Jodła" i prowadzonej przez nie stronie dotyczącej Armii Krajowej w obecnym Świętokrzyskiem dowiedziałem się, że kapral Józef Misiura stał na czele "trójki konspiracyjnej", która rozpoczęła działalność konspiracyjną na terenach Bogorii. Do końca nie byłem pewny, czy to chodzi o mojego dziadka. W tym czasie w okolicach Bogorii żyło dwóch Józefów Misiura (jeden mój dziadek, drugi ktoś od Walentego Misiury - nie znany jest stopień pokrewieństwa). Jednak okazało się, że to mój dziadek - w dokumentach ponoć znalazła się informacja, że był pracownikiem młyna w Bogorii. Z informacji przekazywanych w rodzinie dziadek miał pseudonim "Sosna".
Czekam teraz na wypożyczenie książki z tymi materiałami: Supa J., Więckowski J. „Zarys dziejów Podobwodu ZWZ-AK Staszów MODRZEW”.
3. Drogownictwo
Natrafiłem na pierwszą przeszkodę w poszukiwaniu informacji. Tą przeszkodą jest Zarząd Dróg Powiatowych w Staszowie. Z informacji telefonicznej dowiedziałem się, że nie otrzymam żadnych materiałów na temat dziadka, bo: jest ochrona danych osobowych, jestem osobą trzecią, a poza tym to nie mają nic. Nie ma nawet sensu komentować tych bzdur: ochrona danych osobowych nie dotyczy osób zmarłych, ja nie jestem osobą trzecią, a poza tym pracodawca ma obowiązek trzymać akta osobowe 50 lat od dnia ustania stosunku pracy, a więc do 2028 roku w tym przypadku. Tak, więc czekam aż ZDP Staszów powtórzy to wszystko na piśmie.
4. Rocznica
Wczoraj minęła 99. rocznica urodzin Józefa Misiury.